Rola giełdy w przemyśle zbrojeniowym

W ostatnich latach sektor obronny stał się jednym z najbardziej dynamicznie rozwijających się rynków, a rosnące wydatki na zbrojenia przyciągają uwagę inwestorów. W obliczu globalnych napięć, firmy zbrojeniowe zyskują na znaczeniu, co znajduje odzwierciedlenie w ich wycenach giełdowych.

Potencjalny debiut KNDS

Jak dowiedzieliśmy się w ostatnich dniach na przełomie artykułu z serwisu Bankier, anonimowe źródła agencji prasowej Reuters poinformowały, że jedna z największych firm branży militarnej na świecie, KNDS przymierza się do debiutu na Börse Frankfurt – jednej z największych i najbardziej znaczących giełd w Europie. Według źródeł, debiut może mieć miejsce pod koniec 2025, lub na początku 2026 roku.

KNDS powstało w 2015 roku poprzez połączenie niemieckiej firmy Krauss-Maffei Wegmann oraz francuskiego Nexter Systems, natomiast swoją popularność zawdzięcza produkcji a także dystrybucji wymienianego w wielu źródłach jako najpopularniejszy czołg na świecie – Leoparda 2.

Leopard 2

Historia Leoparda 2 sięga 1956 roku, na kiedy to datowany jest prototyp pierwszej generacji maszyny, która światowo uznawana jest za pierwszy w III generacji czołgów. Obecnie największymi użytkownikami czołgów Leopard 2 według danych Wikipedii są:

Szwajcaria: 380 zmodernizowanych wersji 2A4 w tym 230 w służbie czynnej
Grecja: 183 sztuki wersji 2A4 oraz 170 sztuk wersji 2A6)
Turcja: około 350 sztuk w wersji 2A4
Hiszpania: 327 sztuk w tym 108 wersji 2A4 oraz 219 wersji 2A6
Szwecja: 280 maszyn zmodernizowanych z wersji 2A5+ oraz 2A4
Polska: 249 sztuk w tym 142x 2A4, 105x 2A5 oraz dwa 2ANJ
Niemcy: 245 sztuk w wersjach 2A4/2A5/2A6/2A6M. Niemcy pozbyły się również 125 sztuk czołgów w wersji 2A5, jednak prowadzą działania w celu modernizacji aktywnych czołgów, a także przywrócenia uprzednio odrzuconych.

Do krajów, których liczba czołgów Leopard 2 wynosi od 100 do 200 należą również Singapur, Chile, Finlandia i Austria. Powyżej 50 maszyn posiadają także Indonezja, Katar, Dania, Węgry i Norwegia. Pozostali użytkownicy to Portugalia, Holandia, oraz Ukraina, której czołgi zostały przekazane przez Polskę w 2023 roku.

Rola giełdy w pozyskiwaniu środków

KNDS jest obecnie zarejestrowane w Holandii, jako spółka typu Naamloze vennootschap, czyli odpowiednik polskiej spółki akcyjnej, jednak nie jest notowana na holenderskiej giełdzie, a o akcjonariacie stanowią po równo niemieckie oraz francuskie powiązania spółki.

Z tak szerokim systemem dystrybucji swojego flagowego produktu, KNDS może spodziewać się wysokiego zainteresowanie akcjonariuszy w przypadku debiutu na frankfurckiej giełdzie. Branżowa prasa niewątpliwie śledzić będzie rozwój sytuacji, szczególnie w krajach, których armie rzeczywiście posługują się maszynami, ponieważ zwiększenie dofinansowania dla firmy może przełożyć się na szybszy rozwój opracowywanych technologii.

Nie jest to zresztą niczym innowacyjnym: giełda od zawsze odgrywała kluczową rolę w umożliwianiu finansowania rozwoju, zarówno dla nowych, jak i doświadczonych firm. Inwestorzy krótkoterminowi liczą na możliwości zarobku wynikające ze wzrostu cen akcji, a długoterminowi: także z wypłacanych dywidend.

Debiut spółki o powiązaniach międzynarodowych może wzbudzić zainteresowanie inwestorów nie tylko krajowych, a znacznie większej części świata, gdyż branża zbrojeniowa szczególnie przyciągnęła akcjonariuszy od czasu wybuchu wojny na Ukrainie.

Rozwój branży spowodowany wojną na Ukrainie

Brytyjskie BAE Systems, skupione przede wszystkim na przemyśle zbrojeniowym i lotniczym, najniższy kurs ostatnich lat zanotowała właśnie w ostatnich dniach przed inwazją Rosji. Akcje, które według kursu Google kosztowały 6,53 funta, osiągają w ostatnich dniach lutego 2025 rekordowe wartości ponad 14 funtów. Włoskie przedsiębiorstwo Finmeccanica, działające w dziedzinach obronności i bezpieczeństwa, osiągało w ostatnich miesiącach przed rozpoczęciem wojny ceny w granicach 6-7 euro za akcję, w 2024 roku ceny wahały się już w przedziale 20-25 euro, natomiast styczeń i luty przyniósł wzrost wartości nawet do 39 euro za akcję.

Jeszcze większym wzrostem może pochwalić się niemieckie przedsiębiorstwo Rheinmetall AG, zajmujące się przede wszystkim produkcją maszyn bojowych. Ostatnie dostępne na Google notowanie sprzed wybuchu wojny na Ukrainie wyznaczało cenę akcji spółki na niecałe 97 euro, natomiast 27 lutego 2025 po raz pierwszy w historii przekroczyły próg 1000 euro za sztukę.

Stanowisko USA na temat obronności NATO

Pomimo iż walki na terytorium Ukrainy trwają już ponad 3 lat, to 2025 rok przyniósł dla większości branży najbardziej zauważalny wzrost wartości. Spowodowane było to przede wszystkim wypowiedziami amerykańskich dyplomatów na temat Europy, oraz przyszłości konfliktu na jej wschodniej granicy. Pete Hegseth, sekretarz obrony USA przedstawił na tegorocznej konferencji w Monachium plan jego zakończenia, który jednak nie jest dla strony ukraińskiej satysfakcjonujący. Przez pozostałą część Europy, został on odebrany jako jasny sygnał, że amerykańskie wsparcie będzie stopniowo malało na Starym Kontynencie.

Jest to zgodne z oczekiwaniami amerykańskiego prezydenta, Donalda Trumpa, na temat zwiększenia wydatków na obronność wśród krajów NATO – z 2 do 5%. Ten próg jest dla większości krajów nieosiągalny w obecnym systemie (najbliżej w 2024 roku była Polska, której, jak poinformowała redakcja money.pl wydatki rzędu 135 miliardów złotych stanowiły niecałe 4% PKB, przy czym były rekordowymi w historii III RP), jednak jego spełnienie oznaczałoby dodatkowe setki miliardów euro, które różne kraje europejskie musiałyby przeznaczyć na inwestycje militarne.

Podsumowanie

Planowany debiut KNDS na giełdzie we Frankfurcie to kolejny sygnał dynamicznych zmian w europejskim sektorze zbrojeniowym. W obliczu rosnących napięć geopolitycznych i zwiększających się wydatków na obronność, firmy wojskowe przyciągają coraz większe zainteresowanie inwestorów. Przykłady takich koncernów jak Rheinmetall, BAE Systems czy Finmeccanica pokazują, że spółki zbrojeniowe mają potencjał notować spektakularne wzrosty wartości, zwłaszcza w czasach globalnej niestabilności. Nadchodzące lata będą kluczowe nie tylko dla KNDS, ale i dla całej branży, która stoi przed nowymi wyzwaniami i możliwościami wynikającymi z rosnącego zapotrzebowania na nowoczesne technologie militarne.